niedziela, 24 lutego 2013

17:10 - I'm alone.



- Cześć.
- Hej.
- Co tam?
- A wiesz, dzięki. W sumie nic szczególnego. A u Ciebie?
- Też nic. No, zerwałeś ze mną dziś przez sms'a.
- Tak, w sumie to dawno chciałem to zrobić. 
- A wiesz, że spokój pisze się przez "ó" zamknięte..?
- Tak, wiem. Zrobiłem to tylko po to, by Cię wkurzyć. 
- Po co?
- Nie wiem. 

- Wiesz... Nie zależy mi już na Tobie. 
- Co..? 
- Nie kocham Cię. 
- Ale... Przecież miałeś mnie kochać do końca życia! 
- Przecież to Ty ze mną zerwałeś. 
- Ale Tobie miało być żal. 
- Czego? Tego, że jesteś kretynem?
- Nie obrażaj mnie. Przeproś. 
- Nie przeproszę. 
- Przeproś. 
- Nie mam za co. 

- Czemu mi to robisz?
- Nie kocham Cię? Bo jesteś dzieckiem. Poza tym miałem dość tego, że zwijasz brudne skarpetki w kulki. I zapominasz o moim miejscu na buty w szafie. Mieszałeś kolory w praniu. 
- Nie robiłem tego specjalnie.
- I nie chciałeś się niczego nauczyć. 
- Nie mogłem przecież być idealny! 

- I co, nie kochasz mnie dalej? 
- Nie, nie kocham Cię. 
- Wiesz, że wyjeżdżam..? 
- Wiem. Oddaj mi te fajne kalesony. 
- Po co Ci..?
- Nie będzie mi zimno w nogi, kiedy będę sam chodził do parku. 

- Zostawić Ci opiekacz..? 
- Zabieraj go, jest Twój. 
- Ale Ty będziesz głodny. 
- To już nie powinno Cię obchodzić. 


____________________________________________________



"P. daj mi spokój. Nie jesteśmy już razem! Jestem sam, nic więcej mi nie zostaje! Nie chcę niczego tylko spokoju!*"
Proszę bardzo. Święty spokój w zestawie z wszystko skończone gratis. Tylko dzisiaj i prawie za darmo. 

*Poprawiłem te drastyczne błędy. "Spokuj" był moim osobistym końcem świata. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeinny w Internecie