czwartek, 17 kwietnia 2014

Data ważności.

Wczoraj był taki dzień... Jeden ze zwyklejszych, choć może w odwrotną stronę?
Wczoraj był taki dzień... dość chłodny, choć kwietniowy. Wiatr ciął twarze ludzkie dość usilnie.
Wczoraj był dzień, gdy spotkałem kogoś, kogo spotkać nie chciałem. Oj, źle powiedziane.
Ten ktoś raczej mnie nie chciał spotkać. Choć ja też nie czułem się na siłach.

Wczoraj powinien być dzień magiczny.
Jakby nie patrzeć: minął miesiąc od czasu, gdy powierzyłem komuś serce. Oddałem całego siebie, oddałem swoją miłość i...
Wczoraj był taki dzień, o którym on powinien pamiętać.
Wczoraj był taki dzień, gdzie w smutku pogrążony kupiłem butelkę wina musującego, które dla mnie było szampanem. Kupiłem winogrona, nie wiem dlaczego. Kupiłem ciastka, bo chciałem je po prostu zjeść.
Przez piętnaście minut stałem przed półką z bombonierkami z myślą, że będzie mi strasznie smutno jeść każdą czekoladkę samemu. I miałem rację, dobrze, że ich nie kupiłem.

Prawdę mówiąc, została mi nadzieja, że on się tu wczoraj pojawi.
Bo pojawić się powinien...
Ale wiem, że zapomniał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeinny w Internecie