wtorek, 2 grudnia 2014

1 grudnia

Zacząłem dzień bez krzyku mew całkiem blisko dachu sopockiego wieżowca.
Wypiłem kawę z widokiem na morze.
Morze zabielone mlekiem bez ani jednej łyżeczki cukru.
Zamglone. 


Ekspres miał ochotę parzyć kawę dalej, tak kropla po kropli.
Oddalało się jedno od drugiego.
A było przecież tak blisko.
Kawa: "Ty kochasz Jego".

Niebo się zeszkliło, zahartowało mrozem.
Wyszedłem na balkon bez kapci, puknąłem lekko. Knykciem.
Usłyszałem jakby kieliszek o kieliszek, ale już bez wina.
Półsłodko.

Ciśnienie spadało, jak winda z dziesiątego piętra.
Autobus odjechał wypełniony niczym. 

Zdalnie sterowany pociąg wjechał na stację,
powierzyłem swe życie zabawce. 


Żar tlił się przez siedem centymetrów, 
potem gdzieś w tyle rzucony w powietrze.
I stał na przystanku pewien chłopak

usta mu pękły na wietrze. 

Spierzchnięte usta.
Marzenia pierzchły w dal.
W ten mróz pod pierzyną

Bawił się chłopak z dziewczyną.

Pożegnanie wargi spierzchnięte
wysłały na wiatr.
Zasłały w myślach łóżko.
Zaspały w tej zaspie pierzyny.


W niebieskich oczach. 
Ciało niebieskie.
Błękitna krew. 

Krzyk mew, śpiew mew. 

I znów ja swe życie na koła nałożyłem
A koło to różnie potoczyć się może.
I mogę się rzucić w Sopocie z molo w morze.
O Boże, możesz we mnie wbić wszystkie noże.

Też masz niebieskie oczy?
I pierzchną Ci usta?
Chłopaku uroczy. 

Myślący o...

Pamiętam, było pusto. 

Kilka dźwięków w tle.
Twoje... oczy.
Topole we mgle.

Skrawek powietrza zamknięty
Sprytna bestia z człowieka
A Ty? Nietknięty. 

A Ty? Dalej czekasz.
Pamiętam doskonale.
Pamiętasz? No właśnie. 
Miałeś miliony "ale". 
Nad ranem zawsze jaśniej.
I znów swe życie na koła nałożyłeś.
A koło to różnie potoczyć się może. 

Tamtej nocy to Ty mi się śniłeś.
Ty, słońce, piwo, muzyka, ja i morze.

Dwa psy na dodatek.
Albo dziesięć kotów.
Pięć tysięcy matek.
Dwóch pilotów z "LOT-u".

Lecz już nigdy nie będę Cię męczył tą listą. 

Wybacz Niekochany, nie jestem utopistą. 
_________________________________________
"Czekanie sprawia, że gorzknieje cała słodycz w nas".






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Przeinny w Internecie