Mam prawo do tego, żeby za Tobą tęsknić. Mam prawo do tego by Cię nienawidzić.
To nie jest tak, że robię to specjalnie i wbrew Tobie. Powiedziałbym raczej, że wbrew sobie, bo przecież kto normalny chciałby się tak pogrążać w tych wszystkich odczuciach? Melancholia, neurastenia..? Diabli wiedzą co.
Tęsknota trochę mnie przytłacza. Bo to przecież takie nieracjonalne tęsknić za czymś czego już nigdy nie będzie się miało. Nostalgia za osobą, która już nie wróci. Monotonia tęsknoty.
Znów pada deszcz, wiesz..? Albo to tylko moja wyobraźnia.
Ale on pada, naprawdę pada. I tak jednostajnie uderza o szybę... O szyby deszcz dzwoni. Deszcz dzwoni jesienny... I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny...
Wiesz, że każdy Nokturn Chopina mimo, że zaczyna się nawet mollowo, to kończy się durowym akordem? Co to ma oznaczać? Że mam mieć nadzieję..? Jeśli nawet to na co..? Na dobrą śmierć? Słońce podczas pogrzebu palące niemiłosiernie czarne ubrania żałobników..?
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno.
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną.
...
Co chwilę odnajduję w pokoju jakieś rzeczy należące do Ciebie.
Pamiętasz to pudełko w którym przywiozłem Ci pierniczki na święta..? Pamiętam ten dzień jak dzisiaj. Te okruszki i lukrowe serduszka były w całej pościeli! I jeszcze ten różowy cukier na całej podłodze! Byłem taki zły na Ciebie, że jadłeś w łóżku i nie wziąłeś nawet talerzyka...
Czajnik wyłącza się już sam. To dziwne, bo przecież do tej pory zawsze trzeba było uważać i wyłączyć go w odpowiednim momencie.
...
To smutne, że większość z nas nie rozumie tego co robi.
To smutne, że wszyscy dążą do celu, którego nawet nie obrali.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
...
Nie przeciągałeś naszego rozstania.
Tak naprawdę nawet się ze mną nie rozstałeś. Napisałeś tylko, że jesteś wolny. Tak jakby to wszystko nigdy nie istniało. Jakby nie było my. Jakby nie było nasze. Jakby nie było nas.
...
Znalazłem dzisiaj narysowanego baranka.
Kiedy otworzyłem skrzynkę w której był zamknięty, okazało się, że nie żyje.
...
I światła szarego blask toczy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
...
______________
Każdego dnia
siedemnastu z nas
z parapetu okna skoczy
zatrzaskując oczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz